gol
Sport

Piłkarze słomianym liderem

Każdy sportowy kibic powinien być zadowolony z tego, że jego zespół przewodzi w jakiejkolwiek tabeli rozgrywek. Reprezentacja Polski przewodzi w grupie „G“ Eliminacji Mistrzostw Europy, jednak prezentowana gra jest daleka od ideału.

Początek był świetny, za cztery zwycięstwa bez straty gola należy się szacunek, pomimo przeciętnych występów. Wrześniowe mecze pokazały, że mając nawet kilku piłkarzy światowej klasy nie da się osiągnąć dobrego wyniku bez pomysłu na grę. Za takich mam Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego, którym każdy klub szeroko otwiera swoje drzwi. Ale w meczach kadry Ci ludzie są zagubieni, napastnik musi wracając po piłkę pod własne pole karne, a pomocnik Napoli jeśli nawet minął trzech rywali to dalej nie miał poprawnej opcji do dalszego rozegrania.

Oznaki politowania na twarzy polskich kibiców był widoczne w spotkaniu z Austrią. Mało powiedzieć, że przeciwnik czuł się swobodnie na murawie Stadionu Narodowego, on długimi momentami zamykał Polaków w klasycznym hokejowym ‚zamku‘. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat takie mecze zdarzyły się z Hiszpanią i Meksykiem, jednak to zespoły z innej półki.

Czy jest się czym martwić? Najbliższy wyjazdowy mecz z Łotwą to „być albo nie być“ dla trenera Jerzego Brzęczka, a przypomnijmy w jakich mękach strzeliliśmy pierwszego gola kwadrans przed końcem w pierwszym spotkaniu. Co z tego że piłkarzy mamy lepszych o klasę, skoro selekcjoner nie potrafi wydobyć z nich potencjału. Będzie nerwowo i nawet jeśli wygramy to wątpię, czy z tym sztabem szkoleniowym zmieni się styl.

Pora na odważne kroki. Kasa PZPN-u pusta nie jest i należałoby zatrudnić porządnego trenera z zagranicy. Przpominam Leo Beenhakkera, który mając przeciętny Polski zespół wywalczył awans. Spójrzmy jak prowadzone są reprezentacje naszych siatkarzy i koszykarzy. Ci pierwsi to wciąż aktualnie podwójni mistrzowie świata, obecnie w zmaganiach o prymat w Europie leją wszystkich aż miło. Co do koszykarzy – nie sądziłem że dane mi będzie zobaczyć na Mundialu mecz Polski z gwiazdami NBA, w dodatku po półwiecznej przerwie w występach.

Więc Polak potrafi, piłkarsko nie jesteśmy potęgą na miarę Francji czy Niemiec ale grupę eliminacyjną mamy obowiązek wygrać. Tym bardziej że rośnie nowe pokolenie interesujących zawodników. Będzie ciekawie, ale oby to nie był słomiany zapał.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *